Lubię tworzyć settingi. Żeby aktywnie tworzyć setting jako gracz, często należy najpierw najpierw rozwalić to co wymyślił Mistrz Gry tudzież autorzy settingu, tak samo jak żeby stworzyć nowe konstrukcje z klocków, należy najpierw zdemontować stare.
I ten element demolowania settingu jest dla mnie bardzo fajny. Przyjemnie mi się obserwuje jak realia klasycznego świata fantasy/sf rozpadają się i zamieniają w coś innego, dziwnego, co ja wymyślam. Stąd w poniższej liście umieściłem takie, a nie inne pozycje.
2. Robienie sobie żartów z tych NPC, których nie da się zabić
3. Przygotowywanie dowcipów - niespodzianek dla postaci graczy, którzy nie przyszli na sesję
4. Osuszanie bagien
5. Rozwalanie dużych budowli
6. Mutowanie wieśniaków
7. Wysyłanie potworów do miasta, by przejęły w nim władzę
8. Przyzywanie wielkich potworów i używanie ich do zmieniania krajobrazu
9. Wszczynanie wojen i buntów
10. Podpalanie budynków i lasów
11. Tworzenie sekt i głoszenie idei destabilizujących społeczny ład
12. Porywanie dzieci i sprzedawanie ich do cyrku, gdzie za sprawą trzymania ich w pudłach przez clowny nigdy nie urosną i zamienią się w karły
Taki destrukcyjno - twórczy styl gry dobrze współgra z sandboksem, ale podejrzewam, że odnalazłbym się również w grach indie, w których graczowi oddawana jest większa niż w klasyczych RPG kontrola nad fabułą (nigdy nie grałem w takie gry jako gracz, prowadziłem tylko kilka sesji).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz